Osterwa 20 lipca 2014

Pobudka w środku nocy, tak aby o 5.00 wyruszyć z Bielska w kierunku Słowacji. Naszym dzisiejszym zadaniem jest pokonać trasę Stary Smokowiec – Dol. Wielicka – Schronisko Śląski Dom – Dol. Batyżowiecka – Dol. Mięguszowiecka – Przeł. pod Osterwą – Schronisko przy Popradzkim Stawie – Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór pod Osterwą. Na trasie spotkało nas wszystko – skwar, deszcz, burza.
Początek – asfalt – nie zapowiadał się ciekawie, zwłaszcza w panującym porannym skwarze. Otuchy dodawały nam słowa, że za chwile wejdziemy do lasu. Jednak to co miało być lasem, w rzeczywistości nim nie było, a raczej było, jest i jakiś czas jeszcze będzie sawanną, ze względu na wysokie trawy, kwiaty i tylko gdzieniegdzie jakieś samotne jeszcze w miarę zdrowe drzewa. To skutek wichur z lat 2004 i 2010, drzewa połamane jak zapałki, niektóre nadpalone, poprzewracane wraz z korzeniami.

Pierwszy przystanek to schronisko Śląski Dom ( 1670 m n.p.m.) nad Dol. Wielicką. My (PTT Kozy) postanowiliśmy drugi oddech złapać niedaleko przepięknego górskiego wodospadu. Rozkoszując się widokami pstrykaliśmy zdjęcia bez opamiętania i gdyby nie nadciągająca burza pewnie tam zakończylibyśmy naszą wędrówkę. Szczęściem w nieszczęściu była bliska odległość do schroniska, gdzie przeczekaliśmy opady ulewnego deszczu. Dalsza wędrówka stanęła pod wielkim znakiem „?”. Na szczęście po dłuższej chwili deszcz zaczął ustępować i była nadzieja, że nie trzeba będzie zmieniać trasy. I tak ok. godz. 13-tej wyruszyliśmy dalej czerwonym szlakiem Magistrali w kierunku Przełęczy pod Osterwą. Szlak prowadzi południowymi stokami Tatr na wysokości górnej granicy lasu, łagodnie wznosi się bardzo długim trawersem, obchodząc masyw Gerlacha nad Batyżowiecki Staw (1884 m n.p.m.) i poprzez Przełęcz pod Osterwą (1966 m n.p.m.) schodzi nad Popradzki Staw (1495 m n.p.m.). Trasa chodź długa daje możliwość podziwiania pięknej panoramy Tatr a dech zapierał obraz szczytów odbity w krystalicznie czystych wodach mijanych stawów.

W czasie wędrówki udało nam się pokonać magiczną wysokość 2000 m n.p.m., dokonaliśmy tego przed Przełęczą, potem było już tylko w dół. A zejście robiło wrażenie. Schodząc do Popradzkiego Stawu pokonaliśmy chyba ze sto zakosów. Na dole, na rozwidleniu jedna ścieżka prowadziła do Górskiego Hotelu a druga do Symbolicznego Cmentarza Ofiar Gór pod Osterwą.

Pomysłodawcą Cmentarza był czeski malarz i taternik  Otakar Štáfl, prowadzący w latach 1928-1939 schronisko przy Popradzkim Stawie. „Umarłym na pamiątkę, żyjącym ku przestrodze” – wzdłuż krętych, bogato ozdobionych krzyżami detvianskimi ścieżek na skalnych głazach umieszczono setki tablic pamiątkowych osób, które zginęły nie tylko w Tatrach, ale i w innych górach. Nie sposób wymienić wszystkich nazwisk, przed każdą zatrzymać się choćby na chwilę, ale jest to miejsce, które wg mnie powinien odwiedzić każdy kochający góry i złożyć cichy hołd, tym któzy wędrowali, wspinali się a przede wszystkim ratowali innych w górach.

Na zakończenie wędrówki, odpoczywając przy Popradzkim Stawie, mogliśmy podziwiać otaczające Dolinę szczyty górskie, Przełęcz pod Osterwą oraz „pokonane” zejście. Zostało już tylko udanie się niebieskim szlakiem, niestety znowu asfaltem, do parkingu przy Szczyrbskim Jeziorze i bezpieczny powrót do domu. Dziękujemy wszystkim za miłe towarzystwo, pełną wrażeń wycieczkę i z niecierpliwością czekamy na następne.

Kusku

IMG_7550_SB

Ten wpis został opublikowany w kategorii aktualności, kronika - 2014. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.